Walka o podwyżki dla nauczycieli

Winą za brak znaczących podwyżek pensji w oświacie obarczane są związki zawodowe, które niestety nie potrafią skonstruować jednomyślnych roszczeń. Jest jednak nadzieja w nowelizacji Karty nauczyciela, której konsekwencją mogą być wypłaty dla nauczycieli jeszcze w tym roku z tzw. rezerwy budżetowej w łącznej kwocie 3 mld zł.

Jakie tematy dyskusji są podczas spotkań przedstawicieli Związku Nauczycielstwa Polskiego?

Otóż głównym i przewodnim tematem dyskusji przedstawicieli Związku Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) są oczywiście podwyżki płac, ale także omówienie sposobów przekonania posłów do firmowanego przez ZNP projektu skierowanego już do prac w sejmowej komisji edukacji, nauki i młodzieży, który obecnie nie ma większych szans na uchwalenie, a który zakłada m.in. aby wysokość średniego i zasadniczego wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego stanowiła określony procent przeciętnego wynagrodzenia obowiązującego w III kwartale poprzedniego roku, a wtedy podwyżka wynagrodzenia zasadniczego wyniosłaby od 842 zł do 1.122 zł. Problem w tym, iż oświatowa Solidarność nie ma zamiaru uczestniczyć w spotkaniu z ZNP pomimo świadomości całego grona związkowców, iż największa siła w negocjacjach z rządem leży we wspólnych postulatach i jednomyślności. Ryszard Proksa, przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” tłumaczy sytuację w taki sposób, że oświatowa Solidarność działa we własnym zakresie w kwestii podwyżek płac nauczycieli i zmian w systemie wynagradzania, a gdy to nie przyniesie spodziewanych rezultatów, niewykluczony jest strajk generalny. Związkowcy domagają się powrotu do rozmów z ministrem, nawet do tematów wcześniej negowanych, jak zwiększenie pensum.

Jakie jeszcze roszczenia mają przedstawiciele oświatowej Solidarności?

Poza podwyżkami płac dla nauczycieli jeszcze w tym roku w m.in. 15%-ej wysokości, oświatowa Solidarność domaga się dla nich również ochrony przedemerytalnej z uwagi na odejście z zawodu znacznej liczby pracowników oświatowych, bo ponad 100 tys. po propozycji resortu zakładającej zwiększenie pensum. Wspomniana podwyżka wynagrodzeń nauczycieli o min. 15% to według związkowców jedynie waloryzacja o wskaźnik inflacji od 2020 roku. Ryszard Proksa ostrzega, iż jeśli samorządowi nauczyciele nie zostaną docenieni, zagrożenie będzie podobne, jak obecnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie nauczanie w państwowych szkołach jest na bardzo niskim poziomie, a wysoki poziom kształcenia zapewniany jest wyłącznie w placówkach prywatnych.

Jak odnoszą się ZNP i inne związki do samodzielnej walki NSZZ „Solidarność” o podwyżki płac dla nauczycieli?

Działacze ZNP są zaskoczeni postawą NSZZ „Solidarność”, której przedstawiciele nie chcą połączenia sił w walce o godne płace dla nauczycieli, bo jak twierdzą, to Solidarność miała przekonywać posłów Zjednoczonej Prawicy do poparcia obywatelskiego projektu w tym zakresie. Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP dopowiada także, że projekt odnośnie zmian w systemie wynagradzania można udoskonalić i wprowadzić do niego inne rozwiązania proponowane przez inne związki nawet na obecnym etapie prac parlamentarnych.

Podobnego zdania jest przewodniczący WZZ „Forum-Oświata”, Sławomir Wittkowicz, który podkreśla, że wszystkie trzy centrale opowiadały się za powiązaniem płac nauczycielskich ze średnią pensją krajową, a różnice pomiędzy ich postulatami nie były znaczne. Decyzja NSZZ „Solidarność” o działaniu na własną rękę przekreśla możliwość realizacji jednego z punktów porozumienia z rządem z roku 2019, które podpisała Solidarność w zamian za odstąpienie od strajku. Sławomir Wittkowicz deklaruje, że na wywalczenie podwyżek dla nauczycieli można zastosować wiele rozwiązań, łącznie ze sporem zbiorowym oraz strajkiem generalnym.

Krzysztof Baszczyński podkreśla, że związkowcy nie będą zabiegać o spotkanie z ministrem Czarnkiem, który jego zdaniem nie zadbał o zwiększenie kwoty bazowej dla pracowników oświaty na rok obecny pomimo zapewnień o tym. Chcą oni rozmawiać wyłącznie z premierem rządu pełniącego przecież jednocześnie funkcję ministra finansów, który władny jest podjąć decyzję o podwyżkach dla nauczycieli.

Czy podwyżka płac nauczycieli i ochrona przedemerytalna to jedyne sprawy, które spędzają sen z powiek związkowców?

Inną poza płacami oraz ochroną przedemerytalną kwestią, która jest obecnie głównym tematem rozważań związkowców, jest ustawa tzw. lex Czarnek, czyli ustawa zwiększająca rolę kuratoriów do tego stopnia, że przypisuje im prawo do dokonania odwołania ze stanowiska dyrektora, który w opinii kuratorium jest niepokorny oraz decydowania o tym, jakie organizacje pozarządowe mogą pojawić się w szkole. Związkowcy zorganizowali w tej kwestii pikietę przed Pałacem Prezydenta pod hasłem „Nadzwyczajna Rada Pedagogiczna”, w której wzięli udział przeciwnicy tej kontrowersyjnej ustawy, która od dwóch tygodni jest na biurku prezydenta, która zdaniem ZNP powinna zostać skierowana do Trybunału Konstytucyjnego lub zawetowana.

Co prawda prezydent ma na podpisanie ustawy trzy tygodnie, ale skoro nie zrobił tego od dwóch tygodni, to najprawdopodobniej się waha mimo iż, jak przypomina Grzegorz Pochopień z Centrum Doradztwa i Szkoleń OMNIA, a jednocześnie były dyrektor departamentu współpracy samorządowej MEN, podczas kampanii wyborczej prezydent deklarował i podkreślał, że chce by rodzice uczących się dzieci mieli większy wpływ na podmioty, które współpracują z placówkami oświatowymi.

Stawka tej gry jest wysoka, ponieważ weto prezydenta odnośnie lex Czarnek oznaczać będzie kolejną porażkę szefa MEN, który wcześniej wycofał się ze sporej reformy systemu zatrudniania i wynagradzania nauczycieli.

Podsumowując, trwa obecnie batalia oświatowych związkowców o podwyżki dla nauczycieli, a także o ich ochronę przedemerytalną oraz zawetowanie przez prezydenta ustawy lex Czarnek, jednakże brakuje w niej jednomyślności, która przecież w każdej walce jest najskuteczniejszym orężem. Niestety oświatowe związki zawodowe wciąż nie mówią jednym głosem, a zatem wywalczenie spektakularnych podwyżek dla nauczycieli jest pod znakiem zapytania.