Kontrolerzy lotów chcą zachować prawo do strajków

Trwające obecnie prace nad nowelizacją ustawy o Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) budzą duże wątpliwości. Dotyczą one szczególnie wyłączenia prawa do strajku dla większości personelu. Zdaniem związkowców jest to próba zakneblowania ust osobom niepokornym.

O jakiej nowelizacji jest mowa w powyższym kontekście?

Otóż obecnie w resorcie infrastruktury toczą się prace nad nowelizacją ustawy z dnia 8 grudnia 2006 roku o Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (Dz.U. z 2017 r. poz. 1967 ze zm.). Największe wątpliwości budzi projektowany art. 2 tejże nowelizacji, który dokonuje zmiany ustawy z dnia 23 maja 1991 roku o rozwiązywaniu sporów zbiorowych (Dz.U. z 2020 r. poz. 123), w praktyce obejmując zakazem strajku większość pracowników PAŻP.

W chwili obecnej takie restrykcje dotyczą służb mundurowych, związanych jednak ściśle z obronnością państwa (jak chociażby Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy też Straży Granicznej), ochroną przeciwpożarową czy też służbą cywilną.

W uzasadnieniu do tych projektowanych zmian można znaleźć wyjaśnienie, iż zarządzanie przestrzenią powietrzną zarezerwowane jest dla wyspecjalizowanych służb i właśnie z tego względu, by zapewnić bezpieczeństwo, ciągłość, płynność i efektywność pracy, koniecznym jest ograniczenie w zakresie strajku. Rozpoczęcie takowego przez pracowników PAŻP miałoby skutkować znacznymi stratami po stronie podmiotów działających na rynku lotniczym, a w skrajnych przypadkach doprowadzić nawet do zagrożenia bezpieczeństwa lotniczego i państwowego.

Czy wszyscy podzielają zdanie resortu infrastruktury w tym względzie?

Okazuje się, iż nie wszystkie resorty podzielają to zdanie. Przykładowo urzędnikcy Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej uważają, iż prawo do strajku nie ma charakteru bezwzględnego, a co za tym idzie nie można go ograniczać, chociażby ze względu na klauzulę dobra publicznego, tym samym zaproponowane w projekcie nowelizacji zmiany są nadmierne.

Zdaniem urzędników resortu pracy wystarczające w tym względzie są już obowiązujące przepisy, wynikające chociażby z art. 19, ust. 1 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, gdzie mowa jest o możliwości wyłączenia prawa do strajku tylko na stanowiskach newralgicznych, których brak obsadzenia mógłby w istocie zagrażać dobru publicznemu.

Podobnie uważa też rzecznik praw obywatelskich (RPO), zaznaczając, iż kontrolerzy ruchu powietrznego oraz służba informacji lotniczej nie mają charakteru służby mundurowej, a w jednostkach wymienionych w art. 19 ust. 2 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych znajdują się osoby, będące w różnym statusie, który różnicuje ich uprawnienia w zakresie wolności zrzeszeń. Ponadto RPO wskazał również, iż nie widzi potrzeby rozszerzania tegoż katalogu ze względu na obowiązujący art. 19, ust. 1 powyższej ustawy.

A jak te propozycje oceniają związki zawodowe?

Jak nietrudno się domyślić ich stanowisko jest oczywiście negatywne. Swój sprzeciw wyrażają między innymi NSZZ „SOLIDARNOŚĆ”, Ogólnopolski Związek Zawodowy Służb Ruchu Lotniczego czy też Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego. Zdaniem tych organizacji związkowych nie sposób porównywać bowiem pracowników PAŻP do służb wskazanych w ustawie, gdyż nie można do nich stosować przymusu bezpośredniego i tylko podczas wojny stają się oni częścią systemu obronności kraju, podległego ministrowi obrony narodowej.

Co też ważne podkreślenia to fakt, iż taka regulacja byłaby sporym precedensem, który obejmowałby zakazem strajku podmiot o charakterze quasi-rynkowym (przecież PAŻP utrzymuje się z własnych dochodów), a nie, jak ma to miejsce w przypadku pozostałych jednostek – finansowych całkowicie z budżetu państwa.

Przedstawiciele Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych (OPZZ) przekonują z kolei, iż prawo do strajku jest jednym z podstawowych środków, za pomocą którego pracownicy i ich organizacje mogą działać na rzecz swych interesów ekonomicznych i społecznych. Zatem rzec można, iż jest jednym z fundamentalnych praw pracowniczych.

Jak jeszcze zauważa Robert Siarnowski, przewodniczący krajowej sekcji PTLiOL NSZZ „SOLIDARNOŚĆ” w czasie pokoju wyłączenie prawa do strajku z uwagi na ewentualne straty finansowe prywatnych przewoźników lotniczych jest zbyt daleko idącą ingerencją w prawa konstytucyjne. Ewentualny strajk, który wywołałby uciążliwość dla pewnej grupy przedsiębiorców czy też samego pracodawcy, jest w tym względzie wysoce niewystarczającą Przesłanką.

Skąd zatem pomysł nowelizacji i zawarcia w nim takiego obostrzenia w kontekście prawa do strajku?

Zdaniem związkowców obecny projekt jest najprawdopodobniej pokłosiem rozpoczętego pod koniec ubiegłego roku kolejnego sporu zbiorowego przez kontrolerów pracujących na Lotnisku Chopina w Warszawie i próbą zamknięcia ust osobom mówiącym głośno o problemach.

Zdaniem Doroty Gardias, przewodniczącej Forum Związków Zawodowych, można zakładać, iż nowelizacja stanowi pewną potrzebę ukrycia złego zarządzania w PAŻP. Z kolei związkowcy ze Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego uważają, iż w historii agencji nie zdarzyło się, by doszło do strajku, a sporadycznie pojawiające się spory zbiorowe skupiają się przede wszystkim na kwestiach związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa ruchu lotniczego w polskiej przestrzeni powietrznej.

Ponadto, urzędnicy resortu infrastruktury twierdzą, iż podstawą do wprowadzenia nowelizacji ustawy o PAŻP jest między innymi powstanie Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK). Jednakże zdaniem związkowców PAŻP jest w stanie z powodzeniem zapewnić usługi nawigacyjne dla nowego lotniska, zresztą tak, jak to ma miejsce we wszystkich innych czynnych portach lotniczych w kraju.

Na koniec już związkowcy zwracają uwagę na to, iż CPK ma nosić imię Solidarności. Tymczasem jednym z postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z 17 sierpnia 1980 roku było właśnie „zagwarantowanie prawa do strajku oraz bezpieczeństwa strajkującym i osobom wspomagającym”.

Generalnie urzędnicy Ministerstwa Infrastruktury twierdzą, iż żadne wiążące rozstrzygnięcia nie zostały jeszcze podjęte, a obecnie trwa analiza zgłoszonych do projektu uwag.

Podsumowując, wydaje się, iż zaproponowane zmiany, szczególnie w zakresie odmowy prawa do strajku wobec pracowników PAŻP są zbyt daleko idącymi ograniczeniami wolności pracowniczych. Tym bardziej, iż uzasadnienie do tak drastycznych ograniczeń jest mocno wątpliwe. Należy zatem mieć nadzieję, iż urzędnicy resortu infrastruktury zreflektują się i zmienią zapisy projektowanej nowelizacji, by nie pozbawiać pracowników prawa do wyrażania swego niezadowolenia w sposób pokojowy i zgodny z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.