Sądy stają po stronie beneficjentów pomocy z tarcz antykryzysowych
Okazuje się, iż generalnie sądy w Polsce stają po stronie korzystających z pomocy w ramach tarczy antykryzysowej. Jednak liczba skarg i odwołań, jakie wpłynęły do sądów, nie jest zbyt duża. Na globalną liczbę około 6,5 mln wniosków o świadczenie postojowe czy też zwolnienie ze składek, które wpłynęły do organu rentowego, do sądu trafiło kilkanaście tysięcy spraw.
Jak zatem wygląda sytuacja z sądową oceną pomocy przyznawanej w ramach tarcz antykryzysowych?
Generalnie obecnie warunek prowadzenia działalności gospodarczej pod określonym kodem PKD jest jedną z kluczowych przesłanek otrzymania pomocy z tarczy antykryzysowej, w tym takich instrumentów wsparcia, jak świadczenie postojowe czy zwolnienie ze składek ZUS.
Z doświadczenia jednak wynika, iż nie zawsze rodzaj działalności gospodarczej wynikający z baz danych pokrywa się z faktycznie wykonywaną działalnością. I wówczas zaczyna się problem, któremu często zaradzić już nie można dokonując tylko porządków w dokumentach i odpowiednich rejestrach.
Jak przyznaje w tym temacie Paweł Żebrowski, rzecznik ZUS, w ostatnim czasie zdecydowanie największa liczba odmów przyznania świadczeń wynikających z tarczy antykryzysowych wynikała z niespełnienia warunku przeważającego PKD wskazanego w rejestrze REGON na wskazany w przepisach prawa dzień.
Podobna sytuacja dotyczyła przedsiębiorcy, którego sprawą zajmował się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku. Otóż przedsiębiorca ten ubiegał się o zwolnienie ze składek na rzecz ZUS za listopad 2020 roku, jednak organ rentowy odmówił jego przyznania. Powodem był niewłaściwy kod PKD na dzień 30 września 2020 roku. Przedsiębiorca ów prowadził, zgodnie z rejestrem REGON, przeważającą działalność pod kodem 32.50.Z (produkcja urządzeń, instrumentów oraz wyrobów medycznych, wyłączając dentystyczne), który nie jest objęty pomocą w ramach tarczy branżowej.
Przedsiębiorca ten nie zgodził się z tą decyzją i złożył odwołanie do sądu, argumentując, iż przychód z działalności oznaczonej kodem 32.50.Z stanowi 1% jego przychodu za rok 2020, a aż 90% uzyskał on ze sprzedaży wyrobów skórzanych (PKD 47.72.Z), która objęta została zakresem ustawy pomocowej. Podobna sytuacja dotyczyła struktury jego przychodów również za rok 2019.
Celem potwierdzenia tego faktu przedsiębiorca przedłożył odpowiednie dokumenty finansowe, tłumacząc ponadto, iż kolejność kodów od lat była sama, gdyż rozszerzając działalność, po prostu dopisywał on nowe kody. Poza tym w dnu 6 stycznia bieżącego roku ów przedsiębiorca złożył do organu ewidencyjnego zmianę w tym zakresie, lecz dla organu rentowego rozpatrującego wniosek było to już za późno.
Jak sąd spojrzał na tę sprawę wydając wyrok?
Otóż sąd stanął po stronie przedsiębiorcy wydając w dniu 28 kwietnia 2021 roku korzystny dla niego wyrok (sygn. akt I SA/Bk 140/21). Zdaniem sędziów Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) w Białymstoku organ nie może bezkrytycznie przyjmować danych statystycznych figurujących w rejestrze REGON. Zdecydowanie istotne jest bowiem ustalenie, jaką przeważającą działalność gospodarczą (określoną odpowiednim kodem PKD) przedsiębiorca faktycznie prowadził na dzień wskazany w przepisach. A w przypadku rozbieżności pierwszeństwo należy przyznać rzeczywiście wykonywanej działalności gospodarczej.
Argumentując dalej sędziowie stwierdzili, iż językowy rezultat wykładni przepisów tarczy branżowej prowadzi do wypaczenia celu ustawy, którym miało być przeciwdziałanie negatywnym skutkom gospodarczym rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2. Zatem w ocenie sądu pozbawienie wsparcia z uwagi na to, iż przedsiębiorca nie uaktualnił na dzień 30 września 2020 roku kodu działalności gospodarczej, którą prowadzi faktycznie jako przeważającą, kłóci się z konstytucyjnymi wartościami demokratycznego państwa prawnego, równości i niedyskryminacji.
Czy tego typu wyrok, stający po stronie przedsiębiorców w zakresie pomocy oferowanej przez państwo w ramach tarcz antykryzysowych, jest odosobnionym przypadkiem?
Otóż generalnie jest to kolejny przykład rozstrzygnięcia sądowego, przyznającego rację przedsiębiorcom. Wcześniej podobnie uznał Sąd Okręgowy w Olsztynie w swym wyroku z dnia 25 marca 2021 roku (sygn. akt IV U 213/21), jak i też Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie w wyroku z dnia 25 marca 2021 roku (sygn. akt I SA/Rz 189/21).
Jednakże generalnie okazuje się, iż tego typu spraw nie ma zbyt dużo. Na ponad 6,5 mln wniosków o świadczenie postojowe i zwolnienie ze składek złożono ok. 8,5 tys. odwołań od decyzji organu rentowego odnośnie świadczenia postojowego i 4,4 tys., skarg dotyczących zwolnienia z obowiązku opłacania składek.
Co ma wpływ na to, iż przedsiębiorcy niechętnie sięgają po narzędzia odwoławcze w przypadku niekorzystnych dla siebie decyzji administracyjnych organu rentowego?
Jak zauważa adwokat Paweł Matyja, przyczyną niedużej skali składanych odwołań i skarg jest zapewne to, iż wielu przedsiębiorców czuje się zagubionych w gąszczu przepisów. Przecież tarcza antykryzysowa to niezwykle rozbudowany i nieustannie nowelizowany akt prawa, gdzie łatwo o błąd przy wnoszeniu odwołania, zwłaszcza, iż zrujnowani finansowo przez zamrożenie gospodarki przedsiębiorcy niekoniecznie korzystają z pomocy prawników w sprawach o relatywnie niewielkiej wartości przedmiotu sporu.
W tym kontekście już samo ustalenie właściwego trybu odwołania stanowi nie lada wyzwanie, chociaż de facto powinno być to zawarte w pouczeniu. W sprawach tarczy antykryzysowej orzekają zarówno sądy powszechne, jak i administracyjne.
Przykładowo w zakresie odwołania od decyzji ZUS w sprawie zwolnienia z opłacania składek procedura przewiduje, iż płatnikowi przysługuje prawo do złożenia wniosku do prezesa ZUS o ponowne rozpatrzenie sprawy. Poza tym przepisy wskazują, iż do wniosku stosuje się odpowiednie przepisy kodeksu postępowania administracyjnego dotyczące odwołań od decyzji oraz ustawy – Prawo o postepowaniu przed sądami administracyjnymi.
Takie zapisy oznaczają, iż osoba nie zgadzająca się z decyzją organu rentowego, powinna złożyć wniosek do prezesa ZUS o ponowne rozpatrzenie sprawy, a gdy to nie przyniesie pożądanego efektu, może (za pośrednictwem ZUS) skierować sprawę do sądu administracyjnego.
Z kolei w przypadku świadczenia postojowego mamy do czynienia z odmienną sytuacją. W tym przypadku tryb odwoławczy uregulowany został już bezpośrednio w przepisach tarczy antykryzysowej, zgodnie z którym odwołanie składa się do sądu na zasadach określonych w przepisach kodeksu postępowania cywilnego właściwych dla postępowań w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych. To zaś oznacza, iż odwołanie wnosi się do sądu powszechnego (czyli sądu okręgowego) za pośrednictwem jednostki organizacyjnej ZUS, która wydała zaskarżaną decyzję.
Podsumowując, generalnie sądy w sprawach spornych dotyczących nieprzyznania pomocy z tarcz antykryzysowych, stają po stronie beneficjentów pomocy. Szczególnie, gdy odmowa organu rentowego uzasadniona była niewłaściwym na określony dzień kodem PKD w rejestrze REGON. Problem jednak w tym, iż niewielu przedsiębiorców zdecydowało się przed sądem dochodzić swych praw, co wynika przede wszystkim z bardzo skomplikowanych przepisów, jak i niełatwej procedury odwoławczej. Tym niemniej warto jednak pokusić się o złożenie skargi czy odwołania, gdyż sądy bywają w ocenie przepisów tarcz antykryzysowych zdecydowanie bardziej liberalne, aniżeli urzędnicy organu rentowego.
Najnowsze komentarze