Naprawianie tarczy branżowej nadal z błędem

Po raz kolejny okazuje się, iż prawo tworzone w okresie epidemii, powstaje w sposób niechlujny. Tym razem chodzi o to, że piloci wycieczek i przewodnicy turystyczni, podmioty organizujące imprezy sportowe oraz prowadzące działalność w zakresie nagrań dźwiękowych i muzycznych, w dalszym ciągu nie mogą składać wniosku o ulgę w opłacaniu składek do ZUS za lipiec, sierpień i wrzesień 2020 roku. A to wszystko przez kolejny błąd legislacyjny, który powstał, by naprawić inny błąd.

O jakim błędzie jest zatem mowa obecnie?

Otóż w nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2021 r. poz. 159) uwzględniono senacką poprawkę, która miała umożliwić osobom prowadzącym działalność gospodarczą złożenie wniosku o ulgę w opłacaniu składek ZUS za lipiec, sierpień i wrzesień 2020 roku. Są to przedsiębiorcy, którzy uprawnienia takie nabyli na mocy tarczy branżowej (Dz.U. z 2020 r. poz. 2255).

Formalnie do tej pory nie mogli oni z przysługującego im uprawnienia skorzystać, gdyż termin na złożenie wniosku do ZUS o przyznanie ulgi minął nim ustawa im to umożliwiająca weszła w życie. Tym samym był to już bubel prawny na samym początku. I ostatnia poprawka senacka, zgłoszona do najnowszej nowelizacji ustawy covidowej miała ten problem rozwiązać. Niestety okazało się, iż problem ona rozwiązuje, ale nie dla wszystkich uprawnionych do otrzymania pomocy w formie zwolnienia z opłacania składek ZUS.

Jak zatem obecnie wygląda sytuacja z możliwością składnia wniosków o umorzenie składek?

Otóż obecnie wniosek o umorzenie składek za okres od lipca do września 2020 roku mogą składać płatnicy składek prowadzący przeważającą działalność pod następującymi kodami PKD:

  • 59.11.Z (działalność związana z produkcją filmów, nagrań video i programów telewizyjnych)
  • 59.12.Z (działalność postprodukcyjna związana z filmami, nagraniami video i programami telewizyjnymi)
  • 59.13.Z (działalność związana z dystrybucją filmów, nagrań video i programów telewizyjnych)
  • 59.14.Z (działalność związana z projekcją filmów)
  • 71.11.Z (działalność w zakresie architektury)
  • 90.03.Z (artystyczna i literacka działalność twórcza)
  • 90.04.Z (działalność obiektów kulturalnych)

Poza tym z ulgi skorzystają również obecnie przedsiębiorcy świadczący usługi na rzecz muzeów i działający pod kodami PKD:

  • 85.51.Z (pozaszkolne formy edukacji sportowej oraz zajęć sportowych i rekreacyjnych)
  • 85.52.Z (pozaszkolne formy edukacji artystycznej)
  • 85.59 (pozaszkolne formy edukacji, gdzie indziej niesklasyfikowane)
  • 85.60.Z (działalność wspomagająca edukację)

Zasada działania ulgi jest taka, iż przysługuje ona, gdy przedsiębiorca doświadczył spadku przychodów z działalności wyżej wymienionej o co najmniej 75%. Porównuje się dany miesiąc roku obecnego z analogicznym miesiącem roku poprzedniego. Poza tym przedsiębiorca musiał być zgłoszony jako płatnik składek na dzień 30 czerwca 2020 roku, a termin na złożenie wniosku o przyznanie ulgi upływa w dniu 15 marca 2021 roku.

W czym zatem tkwi kłopot z senacką poprawką i próbą naprawienia poprzedniego bubla prawnego?

Otóż niestety, ale powstał kolejny bubel legislacyjny. Mianowicie senacka poprawka pominęła trzy istotne kody PKD, które takowe uprawnienia do ulgi otrzymały na skutek tarczy branżowej. Mianowicie zabrakło w niej następujących kodów PKD:

  • 59.20.Z (działalność w zakresie nagrań dźwiękowych i muzycznych)
  • 79.90.A (działalność pilotów wycieczek i przewodników turystycznych, którzy świadczą usługi na rzecz muzeów)
  • 93.11.Z (działalność obiektów sportowych)

Konsekwencją uchwalenia takiego bubla jest zatem to, iż przedsiębiorcy z tych branż nadal pozostają w zawieszeniu. Tarcza branżowa umożliwiła im ubieganie się o zwolnienie z opłacania składek ZUS za okres od lipca do września 2020 roku, ale jednocześnie dla nich termin na złożenie odpowiedniego wniosku upłynął, nim przepisy weszły w życie.

Tym samym, jak zauważa Paweł Żebrowski, rzecznik ZUS, ubieganie się o przysługująca ulgę przez przedsiębiorców z tych pominiętych branż nie będzie możliwe bez kolejnej nowelizacji przepisów.

Jak takie buble legislacyjne i prawne oceniają eksperci?

Jak pełen oburzenia twierdzi doktor Antoni Kolek z Pracodawców RP, intencją ustawodawcy powinno być objęcie znowelizowanym przepisem wszystkich uprawnionych, a nie wykluczanie kogokolwiek. Tym bardziej, iż wcześniej ci sami senatorowie zagłosowali za przyznaniem im takiej ulgi.

Podobnie uważa też Łukasz Kozłowski z Federacji Przedsiębiorców Polskich. Otóż jego zdaniem, skoro wsparcie za okres od lipca do września 2020 roku zostało im wcześniej zagwarantowane w ramach tarczy branżowej, to nie powinni oni zostać pominięci w nowelizacji, której zadaniem było tylko dostosowanie terminu składania wniosków o zwolnienie z opłacania składek. A brak możliwości złożenia takowych wniosków niewątpliwie ogranicza szanse przedsiębiorstw z tych branż na przetrwanie obecnego kryzysu.

Jak dodaje doktor Antoni Kolek, przecież piloci wycieczek i przewodnicy turystyczni, którzy świadczą usługi na rzecz muzeów, są w trudnej sytuacji przez cały czas trwania epidemii, gdyż instytucje kultury, poza krótkimi przerwami, pozostają zamknięte. Poza tym w związku z ograniczeniami, znacznie zmalała też liczba turystów.

Prawdziwość tych twierdzeń potwierdza chociażby Piotr Laskowski, prezes Małopolskiego Oddziału Polskiej Izby Turystyki. Otóż zauważa on, iż jedno z najpopularniejszych turystycznie miejsc w Małopolsce, jakim jest Muzeum Auschwitz-Birkenau czy też Kopalnia Soli w Wieliczce, odnotowały bardzo duży spadek liczby odwiedzających, co naturalnie przełożyło się na znacznie niższe zapotrzebowanie na usługi pilotów wycieczek i przewodników turystycznych.

Doktor Antoni Kolek nie ma też żadnych wątpliwości, iż na epidemii ucierpiały osoby zaangażowane w zapewnienie dźwięku na koncertach, targach czy też innego rodzaju imprezach. Przecież każdy widzi, iż liczba takich imprez znacznie zmalała bądź wręcz zanikła, a tym samym pracy dla dźwiękowców jest zdecydowanie mało.

Trzecia pominięta przez senacką nowelizację sekcja PKD (93.11.Z) też niewątpliwie potrzebuje wsparcia. Obiekty sportowe nie mogą swobodnie funkcjonować, a wiele imprez zostało odwołanych.

W tym kontekście Maria Koc, senator z ramienia PiS, która ową poprawkę zgłosiła, mówi otwarcie, iż pominięcie ww. branż jest przeoczeniem, które należy szybko naprawić.

Podsumowując, po raz kolejny okazuje się, iż tworzenie prawa na szybko, „na kolanie” i bez głębszej analizy, nie opłaca się. Powstają buble prawne i legislacyjne, które czasem trudno zrozumieć bądź naprawić. W opisywanej sytuacji mamy wręcz przykład bubla do kwadratu, bowiem obecnie zgłoszona senacka poprawka miała naprawić poprzedni bubel prawny, gdy przepisy wchodzą w życie po upływie terminu składania wniosku o pomoc, której dotyczą. I okazuje się, iż ustawodawca uchwala przepisy, które tylko częściowo naprawiają poprzedni błąd, nadal wymagając kolejnych zmian. Niestety, ale jakość polskiego ustawodawstwa pozostawia obecnie wiele do życzenia, a przedsiębiorcom nie dość, że doskwiera lockdown i epidemia, to jeszcze tak marnej jakości stanowienie prawa.