Samorząd lekarski twardo w kwestii pytań egzaminacyjnych

Przedstawiciele samorządu lekarskiego nie odpuszczają w spawie dostępu do pytań egzaminacyjnych. I sąd przyznał rację Naczelnej Izbie Lekarskiej, domagającej się udostępnienia pytań egzaminacyjnych z Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego z lat 2016-2020. Jednak to nie kończy jeszcze sprawy.

Na czym polega problem z dostępem do pytań egzaminacyjnych z Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego?

Otóż w tym aspekcie mamy do czynienia z wieloletnią już batalią o jawność pytań egzaminacyjnych. I niedawno zapadło rozstrzygnięcie sądowe, które przyznało rację Naczelnej Izbie Lekarskiej (NIL), domagającej się udostępnienia pytań egzaminacyjnych z Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego (PES) z lat 2016-2020.

Niestety jednak dyrektor Centrum Egzaminów Medycznych (CEM) odmówił rozpoznania tego wniosku, gdyż wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Generalnie kwestia dostępu do pytań egzaminacyjnych jest problemem złożonym. Do niedawna bowiem obowiązywała jeszcze zasada, w myśl której testy wykorzystywane podczas egzaminów stają się jawne dopiero po upływie 5 lat od ich wykorzystania w celach egzaminacyjnych.

Jednakże na mocy nowelizacji ustawy o zawodzie lekarza z lipca ubiegłego roku (Dz.U. z 2020 r. poz. 1291) częściowo zmieniono zasady ich udostępniania. Obecnie bowiem pytania egzaminacyjne mają składać się w 70% z pytań z bazy, a pozostałe 30% pytań ma być udostępnianych dopiero po roku od pierwszego użycia.

Owa nowelizacja wprowadziła również nowy egzamin dla lekarzy obcokrajowców (tak zwany LEW), ale przy tym egzaminie powielono stary zapis o 5-letniej barierze dostępu do pytań egzaminacyjnych.

Przez lata bowiem obowiązywały art. 14a ust. 1 i art. 16r ust. 12 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty (Dz.U. z 2020 r. poz. 514 ze zm.), zgodnie z którymi do pytań z egzaminów medycznych nie miały zastosowania przepisy o dostępie do informacji publicznych. Z takimi sformułowaniami nie zgadzał się samorząd lekarski i dlatego dokonał zaskarżenia owych przepisów do Trybunału Konstytucyjnego.

I w dniu 7 czerwca 2016 roku Trybunał Konstytucyjny (TK) uznał, iż nie ma podstaw do utajniania treści pytań egzaminacyjnych z egzaminów, które się już odbyły. W odpowiedzi na takie stanowisko sędziów TK urzędnicy resortu zdrowia dokonali zmiany przepisów ustawą z dnia 9 października 2015 roku o zmianie ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015 r. poz. 1991), wprowadzając w życie art. 14c, ust. 5 oraz art. 16rc ust. 7 ustawy o zawodzie lekarza, które stanowiły, iż egzaminy są jawne dopiero po upływie 5 lat od ich przeprowadzenia.

Sprawy proceduralne zatem potoczyły się dalej. W roku ubiegłym Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) rozpatrywał skargę kasacyjną Stowarzyszenia Sieci Obywatelskich Watchdog (które również zaangażowało się w walkę o jawność pytań egzaminacyjnych) i uznał, że wystąpiła tutaj wtórna niekonstytucyjność, co oznacza, że po zmianie stanu prawnego wciąż obowiązuje przepis zbliżony do zakwestionowanego przez TK (mówi o tym wyrok NSA z dnia 21 maja 2020 roku, I OSK 2466/19).

Co dalej wydarzyło się w tym temacie?

Otóż na bazie tego orzeczenia NSA kierownictwo CEM wskazało, iż wyrok sądu administracyjnego nakazał jedynie ponowne rozpoznanie konkretnej sprawy, a przepisy nie zostały uchylone ani też zakwestionowane przez TK. Tymczasem samorząd lekarski już od ponad 4 lat oczekuje na ponowne wydanie orzeczenia TK w tym temacie.

W ostatnim czasie, a konkretnie 28 października bieżącego roku, NIL poinformowała, iż otrzymała korzystny wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi (sygn. akt II SAB/Łd 62/21), gdzie stwierdzono, iż dyrektor CEM dopuścił się bezczynności w rozpoznaniu jej wniosku z dnia 15 lutego bieżącego roku o udostępnienie informacji publicznej i zobowiązał go do jego rozpoznania.

NIL domagała się udostępnienia treści pytań egzaminacyjnych wraz z poprawnymi odpowiedziami, wykorzystanych na potrzeby PES dla wszystkich specjalności, które odbyły się w latach 2016-2020 w sesji wiosennej. We wniosku tym izba powoływała się na wyrok NSA, jednakże dyrektor CEM odpowiedział, iż regulacje dotyczące pytań objęte są domniemaniem konstytucyjności i dopóki nie zostaną uchylone przez TK, musi je stosować.

Nie usatysfakcjonowana taką odpowiedzią NIL wniosła do WSA w Łodzi skargę na bezczynność dyrektora CEM. Sąd jednak postanowieniem z dnia 18 maja 2021 roku (sygn. akt II SAB/Łd 62/21) zawiesił postępowanie sądowo-administracyjne w tej sprawie, argumentując, iż jej rozstrzygnięcie uzależnione jest od orzeczenia TK.

Postanowienie to, w wyniku zażalenia złożonego przez NIL, zostało uchylone przez NSA (sygn. akt III OZ 576/21), który stwierdził, iż przedłużający się stan oczekiwania na rozstrzygnięcie przez TK i zawieszenie w tych warunkach postępowania godziłoby w konstytucyjne prawo dostępu do sądu.

Tym samym łódzki WSA ponownie rozpoznał sprawę i podzielił pogląd wyrażony przez NSA w wyroku z dnia 21 maja 2020 roku, że w istocie mamy do czynienia z wtórną niekonstytucyjnością przepisów. Jednocześnie WSA zobowiązał dyrektora CEM do rozpoznania wniosku NIL. Z kolei obecnie dyrektorowi CEM przysługuje prawo wniesienia skargi kasacyjnej do NSA.

Podsumowując, w kwestii dostępu do wykorzystanych już pytań egzaminacyjnych dla studentów medycyny mamy do czynienia już od kilku dobrych lat z przepychankami na gruncie prawa i przepisów. Efekt tego jest taki, iż pomimo korzystanych wyroków zarówno TK, jak i następnie WSA, dostępu do pytań egzaminacyjnych nadal brakuje. Niestety trudno wyrokować, iż coś w tej kwestii zmieni się w najbliższym czasie, bowiem zakładać należy, iż kierownictwo CEM poszukiwać będzie dalszych rozwiązań, które ów dostęp będą skutecznie blokowały.