Uelastycznienie godzin pracy w administracji
Jak się dotychczas wydawało, urzędnicy mają zagwarantowaną dość stabilną dniówkę w odróżnieniu do pracowników świadczących pracę w prywatnych przedsiębiorstwach. Ich czas pracy zaczyna się najczęściej o godzinie 8:00, a kończy dokładnie o 16:00 i nie muszą się oni liczyć z koniecznością skończenia powierzonych zadań po godzinach pracy. Niestety, ta sytuacja może ulec zmianie już w najbliższym czasie.
Jakie zmiany przewidywane są w zasadach dotyczących godzin pracy urzędników?
Otóż w praktyce już obecnie czas pracy w administracji jest dość często wydłużany z powodu nakładania na jednostki państwowe dodatkowych zadań, a w szczególności tych placówek, które zaangażowane są w przeciwdziałanie skutkom epidemii wirusa SARS-CoV-2 wywołującego chorobę COVID-19. Planuje się jednak kolejne zmiany w zakresach obowiązków urzędników, a co za tym idzie, także nowelizację ustawy o służbie cywilnej, której skutkiem będzie m.in.:
- możliwość zastosowania zadaniowego czasu pracy w urzędach
- wydłużenie okresów rozliczeniowych pracy
Takie modyfikacje są konieczne, by godziny pracy stały się elastyczne, jednakże może to oznaczać koniec ery stabilnych dniówek urzędników.
Jakie systemy czasu pracy stosuje się obecnie w budżetówce i jak się to zmieni po nowelizacji ustawy o służbie cywilnej?
W służbie cywilnej obowiązują obecnie dwa systemy czasu pracy, a mianowicie:
- system podstawowy charakteryzujący się 8-godzinnym dniem pracy od poniedziałku do piątku w okresie rozliczeniowym nie dłuższym niż 8 tygodni
- system równoważny polegający na możliwości przedłużenia poszczególnych dniówek do 12 godzin i rekompensowania ich w okresie rozliczeniowym nie dłuższym niż 12 tygodni
Projekt nowelizacji ustawy o służbie cywilnej przewiduje wprowadzenie trzech dodatkowych systemów czasu pracy, jeśli zajdzie takowa konieczność ze względu na uzasadniony rodzaj pracy, jej organizację lub miejsce jej wykonywania:
- systemu zadaniowego
- systemu skróconego tygodnia pracy
- systemu weekendowego (tylko na wniosek zatrudnionego)
System skróconego tygodnia polegałby na pracy od poniedziałku do czwartku w wymiarze 10 godzin.
System weekendowy charakteryzowałby się świadczeniem pracy wyłącznie w piątki, soboty, niedziele i święta.
Panuje jednak przeświadczenie, że skoro obecnie w prywatnych przedsiębiorstwach rzadko stosowane są systemy skróconego tygodnia pracy i systemy weekendowe, to tym bardziej nie będą one często praktykowane w administracji, ale na pewno system zadaniowego czasu pracy będzie stosowany dość powszechnie.
Jaki system czasu pracy stosowany jest obecnie w prywatnych przedsiębiorstwach?
Obecnie w prywatnych przedsiębiorstwach stosuje się zadaniowy czas pracy. Objęci nim pracownicy mają więcej swobody w organizacji swojej pracy, z której efektów są rozliczani, a jednocześnie jest im trudniej wykazywać ewentualne nadgodziny, ponieważ w tym systemie nie obowiązuje ewidencjonowanie czasu pracy, a zatem trudno jest pracownikowi udowodnić, że np. powierzonych obowiązków nie udało się wypełnić w trakcie 8-godzinnej dniówki. System ten daje pracodawcy większą niż w podstawowym systemie z 8-godzinną dniówką od poniedziałku do piątku, możliwość bardzo elastycznego kształtowania godzin wykonywania obowiązków pracowników, ale mówi się także, że to najlepszy sposób omijania norm czasu pracy.
Jak postrzegają zadaniowy system czasu pracy urzędnicy związkowcy?
Wydaje się, że dla urzędników niższego szczebla zmiana systemu pracy na tryb zadaniowy będzie niekorzystna, ponieważ istnieje prawdopodobieństwo, że ich zwierzchnicy będą im dokładać zadania, których wykonanie będzie w czasie nieewidencjonowanym, a urzędnicy wyższych szczebli, którzy obecnie podlegają ograniczonej kontroli, w zadaniowym systemie pracy będą mogli go nadużywać do ograniczania swoich obowiązków i godzin pracy.
Związkowcy mają podobne wątpliwości na ten temat i dorzucają także inne zastrzeżenia odnośnie zadaniowego systemu pracy, którego wprowadzenie oceniają jako nieuzasadnione i bezpodstawne. Dostrzegają oni w nim prawdopodobieństwo, iż urzędnicy zatrudnieni w administracji wykonujący swe zadania po dotychczasowych godzinach pracy lub w weekendy, będą mieli problem w zapewnieniu swoim dzieciom opieki. Pytają także, czy ci urzędnicy otrzymają dodatkowe środki na pokrycie kosztów na ten cel. Oczywiście dopuszczają oni zrównanie zasad zatrudnienia odnośnie systemów czasu pracy urzędników z ich odpowiednikami w postaci pracowników etatowych w korporacjach, jednakże pod warunkiem, iż pracodawcy zagwarantują urzędnikom równie wysokie wynagrodzenia jak w prywatnych przedsiębiorstwach, wyjaśnia Robert Barabasz, przewodniczący NSZZ. „Solidarność” w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim i dopowiada, iż jego zdaniem planowane zmiany są korzystne wyłącznie dla urzędów, ale już niekoniecznie dla pracujących w nich urzędników. Uważa on także, że głównym powodem problemów z zakresu organizacji pracy urzędów są ich niedobory kadrowe, ale także i fakt, iż na stanowiska kierownicze powoływane są osoby, które nie radzą sobie z takim wyzwaniem i konieczne są zdecydowane kompleksowe zmiany systemowe, a nie wydłużanie czasu pracy urzędników w postaci pozornego uelastycznienia ich czasu pracy.
Projekt nowelizacji ustawy o służbie cywilnej zakłada wydłużenie okresów rozliczeniowych czasu pracy w służbie cywilnej do 4 miesięcy, co z jednej strony ułatwi rekompensowanie przepracowanych nadgodzin dodatkowymi dniami wolnymi od pracy, ale jednocześnie oznacza to, że urzędnicy rzadziej otrzymają dodatki za pracę w godzinach ponadwymiarowych, jeśli takowa będzie ostatecznie wprowadzona. Obecnie bowiem członkom korpusu służby cywilnej nie przysługuje taka gratyfikacja, otrzymują tylko dodatkowy czas wolny w tym samym wymiarze jaki poświęcili na pracę zleconą przez szefa i wykonywaną po godzinach, mimo tego, że wielokrotnie było to zgłaszane jako niezgodność z art. 4 ust. 2 Europejskiej Karty Społecznej. W tej sprawie od wielu lat Trybunał Konstytucyjny nie wyraził swojego oficjalnego stanowiska, mimo że zgromadzone zostały w tym zakresie wszystkie niezbędne dokumenty i opinie przedstawione przez rzecznika praw obywatelskich.
Także przedstawiciele Stowarzyszenia Absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej uważają, iż wydłużenie okresu rozliczeniowego nie może być jedyną odpowiedzią na trwający już od wielu lat problem nierozliczanych godzin nadliczbowych, ponieważ jest to działanie zdecydowanie na niekorzyść pracowników.
Szef służby cywilnej zapytany o brak zapisów odnośnie zapłaty za godziny nadliczbowe urzędników w projekcie nowelizacji ustawy o służbie cywilnej, wyjaśnia, iż obecne czasy są trudne i na takowe zmiany niestety trzeba jeszcze poczekać.
Podsumowując, uelastyczniony czas pracy dla urzędników to jedna z propozycji w projekcie nowelizacji ustawy o służbie cywilnej, który już został skierowany do konsultacji. Niestety wygląda na to, że to korzystna zmiana wyłącznie dla samych urzędów oraz urzędników wyższego szczebla, natomiast dla urzędników szczebla niższego oznacza to utrudnienie w wykazywaniu pracy w nadgodzinach, za które należą się dodatkowe dni wolne w identycznym wymiarze, co czas wykonywania pracy ponad limit standardowego czasu pracy.
Najnowsze komentarze