Zmiany na rynku pracy w Niemczech w zakresie opieki zdrowotnej [część 2]
Jakie zmiany zatem czekają ?
Zarówno Bundestag, jak i Ministerstwo Pracy i Spraw Społecznych (BMAS) rozpoczęły prace nad uregulowaniem zasad dofinansowania usługi opieki świadczonej w domu oraz wprowadzeniem standardów minimalnych dla tej usługi (normy DIN). Niemieckie ustawodawstwo rozróżnia w tym zakresie dwa rodzaje usług:
- Pflege – ma charakter paramedyczny, może być świadczona w domu (od kilku minut do kilku godzin dziennie) lub w placówkach stacjonarnych
- Betreuung – opieka polegająca na towarzyszeniu i pomaganiu w bieżących czynnościach życia codziennego
Pośród propozycji zmian zgłaszanych choćby przez partię koalicyjną SPD jest propozycja ograniczania udziału własnego podopiecznego w opłacaniu kosztów opieki domowej czy też zmniejszania obciążeń indywidualnych opiekunów. Zakładane jest też ustanowienie progu własnych wydatków podopiecznego w całości kosztów związanych ze świadczeniem mu opieki. Takie zmiany byłyby z pewnością korzystne dla przedsiębiorstw legalnie delegujących pracowników.
W założeniach przyjęto też tezę wzmocnienia pozycji zawodu opiekuna, a to z kolei łączyłoby się z ustaleniem odpowiednich standardów samej opieki, a tym samym również usług dotyczących jej zapewnienia, realizowanych przez przedsiębiorstwa wysyłające pracowników z Polski. Takie podejście spowodowałoby, iż dopłaty do usług nie trafiałyby do podmiotów omijających prawo, a jedynie do legalnie działających przedsiębiorstw.
Na czym miałoby polegać powołanie nowej normy DIN w tym zakresie?
Otóż w niemieckim ustawodawstwie istnieją już normy, na bazie których opracowana ma zostać nowa. Mowa tu o normach z zakresu usług dotyczących osób i gospodarstw domowych w obszarze informacji, doradztwa, pośrednictwa, jak i samego świadczenia usług. Będą one wzorem dla nowej normy, która miałaby określać wymagania dotyczące wyboru opiekunów świadczących usługi w gospodarstwach domowych oraz wyznaczać kryteria związane z obowiązkiem zapewniania odpowiedniej jakości takich usług.
Niemieckiemu ustawodawcy chodzi o zagwarantowanie podopiecznym i ich rodzinom jak największej przejrzystości podczas poszukiwania zagranicznych opiekunów oraz możliwości porównania standardu świadczonych usług.
Ze stworzeniem nowej normy powiązany jest też projekt niemieckich związków zawodowych (we współpracy z BMAS), adresowany do pracowników delegowanych do Niemiec. Jego celem jest doradztwo w zakresie prawa pracy i zapobieganie nadużyciom w zatrudnieniu. Polega on na stworzeniu sieci biur doradztwa dla opiekunów w Niemczech, która to sieć ma przyczynić się do wyegzekwowania stosownych płac i uczciwych warunków pracy.
A jak na te niemieckie propozycje zmian nakładają się przepisy unijne?
Praktycznie w tym samym czasie zmiany obejmują też i unijne unormowania. W drugiej połowie 2020 roku wejdą w życie nowe przepisy o delegowaniu pracowników, które dotyczyć będą zasad wynagradzania i delegowania długoterminowego. Ponadto, spodziewane są zmiany w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego. W chwili obecnej nie wiadomo jeszcze w jakim kierunku owe zmiany pójdą, choć pewne scenariusze można przewidzieć. Obecnie w Radzie UE trwa prezydencja chorwacka, która w połowie roku zamieni się na niemiecką. Jej konsekwencją może być zaś poddanie opiekunów pracujących w co najmniej dwóch państwach członkowskich ustawodawstwu państwa, na terenie którego wykonują większą część czasu pracy, czyli w Niemczech.
Obecnie bowiem w tym zakresie występuje pewna fikcja prawna. Przyjmuje się bowiem, iż pracownik pracuje i jest ubezpieczony tylko w jednym państwie członkowskim. I o tym które to państwo, decyduje miejsce zamieszkania bądź siedziba pracodawcy. Prowadzone są jednak rozmowy na temat zmian w tym zakresie, by wprowadzić zasadę opłacania składek w państwie wykonywania pracy. Gdyby takie uregulowania rzeczywiście zostały uchwalone, wówczas zdecydowana większość polskich opiekunów zostałaby poddana niemieckiemu ustawodawstwu z zakresu ubezpieczeń społecznych, gdzie składki są wyższe niż w Polsce. To z kolei przełożyłoby się na wzrost i tak już wysokiej ceny usługi.
Paradoks jest taki, iż Niemcy tak naprawdę nie chcą tej zmiany dla usług opieki domowej, ale może być ona efektem ubocznym walki o wpływy ze składek w innych branżach, jak choćby transportowa czy budowlana.
A jak do problemu opieki nad osobami starszymi odnosi się Komisja Europejska?
Otóż Komisja Europejska (KE) również nakłania państwa członkowskie do uregulowania kwestii opieki domowej. Raport KE wręcz stwierdza, iż „opieka domowa idzie ręka w rękę ze strategiami prewencji i rehabilitacji, aby umożliwić osobom starszym samodzielne funkcjonowanie oraz wydłużyć ich aktywność”. Ponadto „rozwój opieki domowej powinien być priorytetem we wszystkich państwach. Powinien on być wspierany przez odpowiedni poziom finansowania”.
Jak widać KE widzi problem starzenia się społeczeństwa, a jednocześnie dostrzega, iż opieka domowa jest jednym z istotniejszych sposobów radzenia sobie z nim.
Podsumowując, wszystko na to wskazuje, iż rynek opieki domowej w Niemczech ulegnie sporym przeobrażeniom, co będzie miało wpływ na działające tam polskie przedsiębiorstwa i pracujących Polaków. W chwili obecnej nie są znane jeszcze konkretne unormowania, jednakże należy zakładać, iż będą one zmierzać do zunifikowania systemu opieki, objęcia go dodatkowym wsparciem finansowym, jak i eliminowaniem z rynku tych przedsiębiorców, którzy działają nielegalnie. Zasadniczo te rozwiązania powinny być z korzyścią dla polskich pracowników i przedsiębiorców. Jedynie kwestie związane z delegowaniem i podleganiem pod ubezpieczenia społeczne mogą stanowić kwestie sporne.
Najnowsze komentarze